Z życia firmy
Działając razem możemy więcej, czyli kilka słów o integracji INTENSE w Zakopanem

Działając razem możemy więcej, czyli kilka słów o integracji INTENSE w Zakopanem

15.09.2023

Dla nas początek września to czas specjalny – coroczny wyjazd integracyjny INTENSE Group.

Pokonując trasę z Krakowa do Zakopanego, dotarliśmy tuż przed promienne oblicze Doliny Kościeliskiej. Tam rozpoczęła się nasza piesza wędrówka, której punktem kulminacyjnym był drużynowy wyścig jaskiniowy. Tego dnia słońce nie ustępowało. Było naprawdę gorąco.

Z życia firmy

Z życia firmy

Po wielogodzinnym marszu, dotarliśmy do tajemniczych, wydrążonych w skale otworów jaskiniowych, gdzie rozpoczął się nasz wymagający wyścig.

Z życia firmy

Czołganie w wąskich, podścielonych wodą korytarzach mamy już opanowane do perfekcji. Niektórym grupom spodobało się to tak bardzo, że pomimo wielu usilnych prób ratowania się mapą, zdecydowały przełożyć dotarcie do linii mety, na rzecz zaplątywania się w liczne korytarze poboczne.

Z życia firmy

Praktycznymi elementami jaskiniowego pościgu były: szybki kurs w udzielaniu pomocy osobie kontuzjowanej oraz lekcja poruszania się po stromych zboczach. Te szkolenia wzbogaciły naszą wiedzę odnośnie zasad pierwszej pomocy w ekstremalnych warunkach oraz właściwej techniki poruszania na trudnych szlakach. Jesteśmy przygotowani na przemierzanie tych najbardziej wymagających tatrzańskich tras.


Po wyjściu na powierzchnię naszym oczom ponownie ukazała się Dolina Kościeliska. Tym razem jednak nie była to ta sama, przytłoczona promieniami słońca panorama, przez którą z trudem maszerowaliśmy. Teraz to był niepowtarzalny, doskonały w całej okazałości pejzaż, dla którego zjeżdżają się tu tłumy z całego świata.

Z życia firmy

Po zejściu w dół i udaniu się do następnego przystanku wędrówki, mieliśmy okazję poznać osobę stanowiącą inkarnację wszystkich przymiotów góralszczyzny, strażnika górskich szczytów, człowieka o niezwykłym charakterze – Bacę Janicka.


Poprowadził on quiz odsłaniający nasze braki znajomości podhalańskiego świata. Znaleźli się jednak liderzy tej konkurencji, którzy odpowiadając prawidłowo na pytania zdobyli dodatkowe punkty dla swojej drużyny (tak przecież niezbędne do wygrania całego turnieju). Trzeba bowiem wspomnieć, że wyścig jaskiniowy był tylko jedną z przynależnych mu konkurencji.

Z życia firmy

Kolejnym punktem programu był piknik w plenerze: ognisko wraz z degustacją lokalnych potraw. Była to miła chwila relaksu nieopodal drewnianej restauracji, na zielonej łące tuż pod lasem.

Z życia firmy

Z życia firmy

Na mocno wyczerpanych górskiech wędrowców, członków INTENSowej ekipy czekał z „posiłkami” niezwykle ciekawie zaprojektowany Hotel Crocus. Został wybudowany w nowoczesnym stylu tatrzańskim z gdzieniegdzie wyłaniającymi się elementami (jak można zgadywać) inspirowanymi architekturą japońską.

W jego podziemiach można było zanurzyć się w niewielkim basenie, co pozwalało trochę ochłonąć oraz rozluźnić napięte mięśnie w gorącym jacuzzi, relaksując się zupełnie przed najważniejszym wydarzeniem tego dnia - wieczorną biesiadą.

Impreza rozpoczęła się o godzinie 20:00, a jej początkiem był energiczny koncert góralskiej kapeli przeplatany beztroskimi konkursami i grami towarzyskimi. Muzycy korzystali z szerokiej gamy instrumentów, m.in. odświeżając nam pamięć o istnieniu tzw. kozy – elektryzującego instrumentu, którego brzmienie rozpowszechniło się w Polsce w ostatnich latach za pośrednictwem kapeli Zakopower.

Z życia firmy

Podane jedzenie było pełne lokalnych przysmaków, z których tytuł „srebrnej tacy” mogły z łatwością zdobyć: przepysznie, korzennie zaprawiona duszona baranina oraz delikatny, orzeźwiający, podduszany z ziołami pstrąg.

Tuż po koncercie swój początek miała seria rozgrywek.

Z życia firmy


Główną konkurencją był Wielki Konkurs Na Miano Gaździny i Zbója Wieczoru. Na tak wysoką rangę trzeba było solidnie zasłużyć, o czym wiedział każdy z nas. Motywacji i energii nikomu nie brakowało, a konkursowe wyzwania wymagały odpowiedniej koordynacji, sprytu i kondycji.

Z życia firmy

Najbardziej emocjonującym i zarazem wymagającym wyzwaniem był konkurs na wytrzymałość w tańcu kozackim. Było to starcie finałowe, wyłaniające prawdziwego Zbója Wieczoru. Determinacja uczestników przezwyciężała ból i zmęczenie, a ich zmagania dawały spektakularne widowisko, stawiając publiczność na nogi.

Z życia firmy

Konkurs zakończył się uroczystym wręczeniem tytułów i nagród. Chwilę później DJ puścił swoją energetyczną składankę hitów ostatnich lat, na którą niemal wszyscy zareagowali rytmicznym szturmem na dancefloor. Maraton tańca biurowo-współczesnego trwał aż do godziny 2 nad ranem…
Ostatnią atrakcją wieczoru był bardzo udany koncert karaoke, na którym cała ekipa INTENSE mogła udowodnić, że śpiewać każdy może.

Z życia firmy

Ale to nie był koniec atrakcji naszego wyjazdu integracyjnego.

Podczas drugiego dnia naszej integracji wcieliliśmy się w postaci detektywów rodem z książek Dana Browna i rozszyfrowywaliśmy tajemnicę projektu legendarnej maszyny wojennej Leonarda Da Vinci. Mimo, że był to turniej organizowany w dniu następującym, po tych najbardziej wyczerpujących aktywnościach, uczestnicy byli zmobilizowani i gotowi na INTENSywne zmagania umysłowe.

Z życia firmy

Z życia firmy

Z życia firmy

Tu zakończyła się nasza firmowa eskapada, pozostawiając nam mnóstwo dobrych wspomnień.
Będziemy z niecierpliwością oczekiwać informacji na temat kolejnego wyjazdu INTENSE Group, gdzie mamy nadzieje, będzie przynajmniej równie wybornie jak na minionej już niestety integracji w Zakopanym.

Zespół INTENSE Group